Trzymajmy się morza
Stanisław Staszic

Spod Żaru do Bałtyku

„Jak co roku w Międzybrodziu w letni czas,
Święto Morza znów zaprasza was.
Dni Morza, Dni Morza, Dni Morza,
och ludzie jak piękny jest świat.
Tu łódka, tam dziewka jest hoża,
ubywa kochani nam lat”./Czesław Konior/

 

Słowa tej piosenki towarzyszyły 4 lipca uczestnikom tegorocznego, wznowionego po przerwie Święta Morza w Międzybrodziu Bialskim. Na zaproszenie Wójt Gminy Czernichów Barbary Kos-Harat, nad brzegi jeziora przybyli tłumnie rodzice i dziadkowie wraz z dziećmi i młodzieżą. Wszak Święto miało charakter – Pikniku Rodzinnego. Dlatego każdy z nich mógł znaleźć coś atrakcyjnego dla siebie. Wędkarze rywalizowali w łowieniu, a młodzi piłkarze w turnieju, by sprawdzić swoją formę na drodze do wymarzonej kariery. Najmłodsi brali udział w pirackich figlach, w różnych grach i zabawach, puszczali mydlane bańki oraz pokazywali swoje talenty plastyczne w tematyce marynistycznej. Młodzi pląsali w rytmie techno, a dorośli bawili się słuchając utworów ludowych w wykonaniu Zespołu Regionalnego „Roztoka” z Międzybrodzia Żywieckiego oraz Zespołu działającego przy Towarzystwie Miłośników Międzybrodzia wraz z KGW. Orkiestry Dęte OSP z Międzybrodzia Bialskiego i Żywieckiego wykonywały polskie i światowe przeboje muzyczne, a druhowie pokazywali sprzęt strażacki, który wykorzystują do ratowania ludzi i dobytku oraz zachęcali do wstępowania w ich szeregi. O bezpiecznym wypoczynku nad wodą oraz o korzystaniu z rzek i jezior opowiadali obrazowo beskidzcy WOPR-owcy. Nie brakowało też strawy cielesnej i domowych nalewek, o co zadbały panie z KGW bialskiego, żywieckiego i z Żarnówki. Sekcja militarna Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” w Gminie Czernichów pokazała posługiwanie się lancą, zaś reszta włączyła się w organizację i obsługę Święta.
Tradycyjnie rozpoczęło się ono Mszą św. pod przewodnictwem ks. prob. Marka Wróbla, w intencji żywych i zmarłych ludzi morza oraz rzek, a także za tych, którzy z tych bożych darów korzystają, a zakończyło obrzędem Nocy Świętojańskiej i konkursem wianków, które prowadziła Zofia Naglik. Rzucone w nurt Soły zaświadczyły o tym, że tutejsi mieszkańcy mocno „trzymają się morza”, a pokaz „Fire Show” ogłosił, że Podbeskidzie wróciło po pandemii do wieloletniego Świętowania. Wdzięczny za to Prezes Okręgu LMiR w Bielsku-Białej Edward Szpoczek przekazał uczestnikom pozdrowienia od Prezesa Ligi k.p.ż.w. Andrzeja Królikowskiego, a na ręce pani Wójt złożył książkę Pawła Janikowskiego – „Morze szumi pod Tatrami” /TP NMM, Gdańsk 2020/, a po drodze – także pod Żarem. Zawiera ona wywiady i opisy dokonań ludzi z głębi Polski, którzy swoje życie związali z morzem.
„Ojczyzna to kraina od morza do gór
Od tej czarnej ziemi wysoko do chmur
Gdzie lud pracowity ziemie orze i sieje
Czy słońce, czy słota, czy wiatr w oczy wieje.

 

       I tak od wieków, od Rzepichy i Piasta
       Miasto żyje dla wsi, wieś żyje dla miasta.
       Już od tylu wieków istniejesz nam, Polsko !
       Granic twoich broni matka, chłop i wojsko.
Kocham cię Ojczyzno, Polsko, nasza matko.
W górze biały orzeł nad ludzi gromadką
Skrzydła swe rozpostarł nad polską ziemią
Obsianą żytem, owsem, jęczmieniem, pszenicą.
        Te lasy szumiące i ptaków śpiewanie
        I ciche po nocach Twoich sierot łkanie.
        Ty żywisz i chronisz, na lądzie, na wodzie
        Dzięki, że w tej Polsce leży Międzybrodzie” /Ludwik Konior/
 Edward Szpoczek

Zdj. Henryk Sikor

https://onedrive.live.com/?authkey=%21AE1to4rOip%2DLa4w&id=FE756A0440C806B0%21609343&cid=FE756A0440C806B0

Wykonawca: